(25/h) To już raczej koniec sezonu... kilka podgrzybków, maślaczków, w nocy był przymrozek, część grzybów niestety do wyrzucenia. Młode grzybki już nie wyrastają. Dziękuje wszystkim grzybiarzom i autorowi za to, że ten serwis żyje pełna parą i jeszcze bardziej rozwija pasje jaką jest zbieranie, przyrządzanie i konsumowanie grzybków:-) Do przyszłego roku!
(30/h) Obrzeża lasu iglastego, młode zagajniki, godzinka w lesie ok 20 zdrowych maślaczków (dużo wyrzuciłem z powodu zaczerwienia), kilka podgrzybków, 2 prawdziwki. Ponadto dużo opieńki, której nie zbieram.
(80/h) podgrzybki wszędzie - w starym i młodym lesie, w sosnowym i mieszanym z brzozą i dębem, większość średniaków; poza tym 10 kani, kilka zajączków (te robaczywe) i dwa piękne duże prawdziwki. Nie mogę znieść myśli, że będą mrozy, a tyle grzybów jeszcze rośnie.
(40/h) Tak po drodze z pracy wszedłem na godzinkę do lasu. Rezultat 10 podgrzybków z 20 maślaczków, kilka zajączków i to z czego najbardziej się ucieszyłem 4 duże piękne zdrowiutkie rydze a już myślałem że w naszych rejonach rydze wyginęły :) Właśnie usmażyłem na masełku - rewelacja! Poza tym widziałem kilka kupek opieniek, ale nie zbierałem.
(50/h) Duża wilgoć w lesie. Początkowo grzyby podjedzone przez ślimaki. Potem było coraz lepiej. 5 sów, 2 zajączki i mnóstwo dużych podgrzybków. Mój Ojciec miał nawet dwa duże prawdziwki.