Późne, a więc i krótkie zbieranie zakończone zbiorem 200 przeważnie malutkich
podgrzybków.
PS. Z racji, że nie trafiłem w tym roku na
opieńki, z koncentratem i octem, a później do pasteryzacji w słoikach, po raz pierwszy przygotowałem
podgrzybki. Stwierdzam, że podgrzybkom w tej formie niczego nie brakuje w porównaniu do
opieniek :) Przepisy dostępne w internecie, choć warto proporcje dostosować do własnych upodobań. Smakuje dobrze ze wszystkim.