Godzina z hakiem po pracy od 16:30 na spacerku. Pojechałem sprawdzić niedawno odkryte nowe miejsce. Wysoki las sosnowy, miejscami jakiś smerk i brzoza. Podłoże mechowo-ściółkowe. Spacer przyjemny chociaż ciemnawo, po mchu chodziło się jak po chmurce. Do czasu aż zauważyłem znakowania leśników na drzewach i kolejne nowe miejsce chyba zostanie wycięte. Grzybów nie za wiele, młodzieży brak. Wynik: 30
podgrzybków i 3 duże
prawdziwki. Suche i obgryzione, zdrowotność 50%. Z
prawdziwków zostały 2 czapki. Coś się udało wykroić do suszenia. Ludzi brak ogólnie nadal sucho i zimno.