Godzina w lesie. 20 podgrzybków raczej starych do suszeniai tylko kapelusze bo nóżki robaczywe. Grzyby znalazłam "przypadkowo" bo weszłam w lasek iglasty gdzie leżało dużo suchych drzew iglastych i tylko w jednym miejscu te 20 sztuk. Po za tym 13 koźlarzy babka z czego 3 robaczywe, w domu okazało się, że z pozostałych 2 zdrowe reszta wylądowała w śmieciach. Pierwszy raz w tym roku widziałam 3 muchomory czerwone. Bardzo sucho w lesie na gwałt potrzebny deszcz.