Dosłownie 20 minut deptania po lesie - bardziej rozpoznawczo niż zbieraczo. W sumie 2 kozaki czerwone, jeden ceglastopory, 6 małych prawdziwków. Las niestety bardzo mocno wycinany i poniszczony przez panów zajmujących się zwożeniem drewna na dół... Nigdy nie widziałam tak intensywnej wycinki lasów jaką można zauważyć od około 2-3 lat ☹️
Przy wyjściu z lasu turyści zbierali koźlarze grabowe na sosik. Darz bór dla wybierających się na grzybobranie 🙂