Deszcz mnie straszył, ale się nie dałam! 30
prawdziwków, malutkich, ale zdrowych, 25 gniewusków, 3
podgrzybki i 5
maślaków. W lesie cisza i spokój, trafiłam na jedną miejscową kobitkę, która mi powiedziała, że dwa dni temu było Eldorado, a teraz trzeba zrobić se przerwę😄 Mokro bardzo i ciepło, więc będzie się działo za parę dni. Niestety już tylko raz w przyszłym tygodniu będę mogła zaszaleć. Że też teraz mi się zachciało wyjeżdżać😠