Kiedy świt nastał, tj 9.30😀Co koń wyskoczy, pognałem w sosnową monokulturę w nadziei na jakieś dary lasu. Patrząc po doniesieniach z Mazowieckiego, nie nastawiałem się jeszcze zbytnio na wysyp runa leśnego. W lesie sucho. 1,5 godzinny spacerek, miło zaskoczył 30 szt
podgrzybka, jedna
kurka i również jedna
Kania. Oodgrzybki nłode, zdrowe, jędrne a co zwłaszcza octówki. Coś się zaczyna dziać……Oby. Pozdrowionka dla grzybniętych🍄🍄🍄