No nie stety grzybów bardzo mało. Po wyjściu z samochodu poczułam zapach grzybni i pełna nadziei ruszyłam w las. Bardzo szybko przekonałam się, że nic nowego nie rośnie. Po 2 godz.. chodzenia zebrałam 1 prawdziwka, 6 podgrzybków, 5 ceglastoporych, 10 rydzy i litr opieniek. Nowego nic nie rośnie, przepraszam, tylko muchomory i grzyby nie jadalne. Przykro stwierdzić ale to już chyba po sezonie.