Grzybów rośnie w trzy dupy. I prawie nikt ich nie zbiera. Najwięcej rośnie jak pójdziecie w kierunku na północny -wschód - od borsuczej nory - tej co ma trzy wyjścia i jedno wejście. Równie dużo przy niebosiężnej jodle, ale najlepiej pójść w okolice torfowiska, po jego zachodniej stronie. Średnia "50" podana statystycznie z wycieczek w trakcie przedłużonego weekendu. Był dzień, konkretnie sobota, że pękła setka. Głównie rosną zdrowe prawdziwki tak 65% potem ceglasie - ze 20%, są podgrzybki, sporo kurek. Trafił się też jeden chudy kozak.