Las bukowy z domieszkami (brzoza, sosna, olsza) oraz w środku niewielki bór świerkowy. W 2,5 godz. zebrałem:
gołąbki zielonawofioletowe duże i małe - 4 (było znacznie więcej, ale zeżarte przez ślimaki lub zaczerwione),
kurki - garść (ok. 15),
podgrzybek złotopory - 2
muchomor czerwieniejący - 1,
muchomor twardawy - 1,
muchomor żółtawy - 1,
żagiew łuskowata - 1.
Po wczorajszym niezłym wyniku (10 dużych
gołąbków, sporo
kurek,
borowik ceglastopory), miałem dzisiaj nadzieje na więcej. Ale cóż - i tak nie narzekam, bo: piękny, masywny
gołąbek zielonawofioletowy (na zdjęciu głównym), przy średnicy 10 cm praktycznie nienaruszony poza uszkodzeniami skórki, a 2: pierwszy raz znalazłem muchomora żółtawego, no i 3: kolejne rurkowce -
podgrzybki, których się zupełnie nie spodziewałem o tej porze.
Wg mojej oceny grzyby, które wyrosły po deszczach sprzed ok. 10 dni, już zmarniały albo zostały zjedzone, a te po rzęsistym opadzie z piątku dopiero wyrastają, więc powinno być dobrze.