(30/h) Z jadalnych same kurki, ale sporadyczne ilości jak na przebyte kilometry. W lesie mokro bo od dwóch dni pada więc liczę, że niebawem więcej owocników się pojawi w różnych odmianach.
(1/h) Wraz z koleżanką grzybową wybrałyśmy się aby sprawdzić nasze miejscówki a tam tylko 1 słownie jeden podciak. Rok temu o tym czasie miałyśmy już zamrożone i ususzone grzyby, a teraz bryndza, nic. Ale mam nadzieję że to w najbliższym czasie się zmieni. Pozdrowienia.
(10/h) Sprawdziłem jedną miejscówkę kurkową. Bardzo dużo małych kurek, ale po wczorajszym deszczu mam nadzieję, że podrosną. Uzbierałem ponad 100 sztuk, ale dzielę przez 10 Będzie sosik do obiadu.
(35/h) Znów, po 4 dniach, pojechałem na kurki i tylko kurki malutkie i średnie. Troszkę większych. Miejscami żółciutko. Konkurencji brak. Las liściasty. W lesie bardzo mokro, duszno, bąkowo i komarowo. Ale kurki pozostawione poprzednim razem, żeby urosły, wcale tak ładnie nie przyrosły. Ciekawe, jak szybko one rosną? Chyba, że prawdą jest, że oko ludzkie wstrzymuje wzrost grzyba :). Znów więcej na sztuki zostawiłem, niż zebrałem tytułem kontrolowanej hodowli. Tym razem za tydzień pojadę po nie.
(5/h) Wczoraj byłem w lesie po 19:00 sprawdziłem swoją miejscówkę i trafiłem na 5 prawusków były wyschnięte bo w lesie bardzo sucho, ale oko bardzo ucieszyły ponieważ to pierwsze w tym roku -- las dębowy.