(0/h) Witam :) No jak tu usiedzieć w domu jak tak pięknie raportujecie :). Dzisiaj wybrałam duży las sosnowy i nie zawiodłam się. Po prostu nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Już po 15 minutach drogi ukazał mi się cudowny widok. Całe łany prawdziwków, stanęłam jak wryta i chłonęłam to zjawisko całą sobą. Gdy schylałam się, by zerwać te piękności, pogłaskać, poklepać po kapeluszu... to nagle usłyszałam przybliżający się głos-Yaga wstawaj, jajecznica na stole!😂. Szkoda, że to tylko sen pomyślałam. Wracając do rzeczywistości. Zero jadalnego grzybka. W "moim" lesie niestety robi się sucho:/.
2021.7.4 18:04
szerzej: Za to na podwórku po raz kolejny urosło mi 5 pieczarek i 1 purchawka. Być może jutro odwiedzę młodnik sosnowy, gdzie zostawiłam dużo maluchów kurkowych. Pozdrawiam i życzę grzybków :)
(15/h) Witam :) Po ostatnich ulewach grzechem byłoby nie sprawdzić co w lesie rośnie. Wybór padł na młodnik sosnowy i to było to! Nareszcie pokazały się upragnione kureczki :). Rosły i pojedyńczo i gromadkami. Ależ fajnie się zbierało choć w kucki. W drodze powrotnej wstąpiłam do pobliskiego lasu liściastego (buki, olsza chyba) i dozbierałam muchomorów czerwieniejących, z których ogromna większość nie nadawała się do wzięcia. Poza tym pięknie odżyły grzybowe glutki, śluzowce i inne cudaki :). Pozdrawiam i życzę pełnych koszy :).
(0/h) U nas susza, 3 muchomory, sprawdzone wsio, swierki, dęby, buki, sosny, trawy, wsio. Od nocy leje deszcz i dalej pada, pokazo sie, tylecze ja obiecałam synowi i 2 wracam po i jego egzaminach do holandii, na miesioc jeszcze. W lipcu sie nspewno pikazo, bo pada i ma padsc i byc bez upałów. Moje wpisy od sierpnia. Pozdrawiam was goroco😘😪