byliśmy w 3 miejscach. Lasy koło Nieporętu - 0 grzybów, oprócz
gąsek, których nie zbieraliśmy. Później przenieśliśmy się w słynne lasy koło Dlugosiodla. Tu kilka dużych
podgrzybków i kilka
maślaków. Na koniec, już w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy S8 koło Mostówki i to był najlepszy pomysł tego dnia, bo udało nam się trafić na kilkanaście ładnych młodych
podgrzybków, w większości zdrowych. To już niestety końcówka sezonu...