3 borowiki, 2 kurki i zajączek Nie wiem jak w innych częściach województwa i Polski ale strzyżaki atakują.
Tak jak wczoraj to jeszcze mnie nigdy nie pogryzły. Wchodziły pod ubranie i gryzły na potęgę. Pod koszulką i spodniami w domu zatłukłem ponad 10 a w lesie ponad 50.
Zepsuły mi całą przyjemność z pobytu w lesie, nie mogłem się nawet skupić na szukaniu grzybów bo caly czas z nimi walczyłem.
Ogólnie im bardziej zaciemniony fragment lasu tym było ich więcej. Mam bomble jak po ukąszeniach jakichś egzotycznych owadów.
Deeta się nie boją, gryzą niemiłosiernie