Sprawdziłem swoje pewne miejscówki z nadzieją, że w końcu pojawiły się
prawdziwki i
podgrzybki z naciskiem na te drugie, ponieważ w tej okolicy z prawdziwkami bywa różnie. Niestety nie znalazłem ani jednego przedstawiciela w/w gatunków. W lesie jest dosyć wilgotno. Latem panowała straszna susza, ale pod koniec sierpnia i we wrześniu coś tam padało, dlatego dziwi mnie brak grzybów. W końcu na brzegu lasu trafiłem na kilka
maślaków a potem w brzozach na pierwsze w tym roku
koźlarze różnobarwne i
babki, które uratowały honor lasu. Wynik 20/h jest średnią. Gdyby nie koźlary, byłoby ZERO.