Dzisiejszy wypad udany (dojazd blisko 180 km w jedną stronę). W dalszym ciągu króluje
podgrzybek i rośnie wszędzie ale widać że jakość grzybów już nieco gorsza (chyba przymrozek zrobił swoje) niż tydzień wcześniej, wysyp powoli dobiega końca, grzyby w większości duże owocniki, młodzież może 5-10% ale jest jeszcze z czego wybierać,
prawdziwki już tylko pojedyncze udało się uzbierać kilkanaście sztuk ale zdrowe. Ale generalnie jestem zadowolony, pogoda marzenie +24 stopnie. Foto zbiór 2 osób.