Trudno zliczyć ile znaleźliśmy. W trzy osoby i 4 godz. w lesie iglastym i mieszanym. Przeważnie
podgrzybki,
maślaki,
kozaki i
prawdziwki. W lesie wilgotno, mokro, a do tego ciepło sprzyja wysyp.
Poprostu grzybobranie na calego. Trudno zliczyć, ale zbioru ok. 15 kg to chyba nie skłamie. Wszystkiw praktycznie zdrowe. W lesie aut jak pod Biedrą na parkingu. Każdy coś wynosił z lasu. Tak powinno być cały czas. Tylko na grzyby.