325
podgrzybków, w około 1,5 godziny, wysyp od pierwszej chwili, stąd oddaliłem się maksymalnie 150 - 200 metrów od drogi. Zwracam uwagę, że zbiór rozpoczął się po 7:30, choć podczas mojego wyjścia, wciąż jeszcze było dużo grzybów, ale już raczej mikrusów, trudno dostrzegalnych i nie w takiej ilości. W lesie jeszcze większy tłok niż w niedziele. Oprócz tego podczas jazdy do i z lasu znalazłem 8
rydzów, 8 zebranych
kań i około 20 małych, które zostały w lesie oraz pojedyncze
maślaki, których dziś nie zbierałem.
Odpowiadając na pytanie o lokalizacje poprzedniego zbioru, tak na prawdę właściwym punktem orientacyjnych jest "chociwelka", która z racji tego, że była budowana przed wojną jako autostrada nie biegnie przez żadną miejscowość. Jakąś jednak miejscowość podać muszę. Od wymienionej we wpisie miejscowości miejsce zbioru oddalone jest o kilka kilometrów w kierunku zachodnim.