160
borowików, 220 grzybów pozostałych z czego w większości
ceglasie, następnie
podgrzybki brunatne,
kozaki grabowe, różnobarwne, czerwone i pomarańczowożółte,
maślaki modrzewiowe i zwyczajne,
kurki nieliczne,
kania,
borowiki górskie kilka, trochę
mleczajów jodłowych. I do tego trzech znakomitych współuzależnionych grzybozbieraczy😁😁
Oj działo się działo dużo by opowiadać.
Borowiki,
ceglasie i inne grzyby atakowały nas zawzięcie😁. Z lewej, z prawej z tyłu z przodu, nawet z zaskoczenia czaiły się za naszymi plecami jak już pakowaliśmy graty do auta. Teraz jakoś trzeba zapanować nad tym wszystkim i jakoś to przerobić. Grzyby z okazji i tak udanego grzybobrania, musiały wylądować w specjalnej scenerii na zdjęciu😁�� Pozdrawiam😁