Chociwelka, to co na zdjęciu plus trzy
borowiki zebrane na sam koniec. Zgodnie z przewidywaniami, na chociwelce znowu pusto, wjazd dla samochodów zablokowany. Dziś jechałem na luzie z myślą o borowikach i maślakach, nie liczyłem nawet zbioru, bo sam nie wiem, ile czasu trwał, znakomitą większość grzybów w ogóle nie zbierałem, średniej więc wyliczyć się nie da.
Maślaków było zatrzęsienie, na drodze pożarowej, biegnącej w las, przy czwartym kilometrze chociwelki. Nie wiem jak liczyć zbiór, bo gro czasu poszło na szukanie
borowików, kiedy to nie znajdowałem się w ogóle w lesie. Cały czas jest zatrzęsienie młodych
podgrzybków i to w kilku miejscach podgrzybkowych, które poszedłem zobaczyć z ciekawości, przy czym tam ich w ogóle nie zbierałem.
podgrzybki zbierałem, niejako przy okazji podczas szukania
Maślaków i
borowików. Tych ostatnich, było niestety najmniej, wszystkie duże, stąd można wnioskować, że młode nie już nie rosną. Podsumowując,
podgrzybków i
Maślaków jest tyle, że można sobie wokół nich bez pośpiechu spacerować, do woli wybrzydzać, a kosz i tak się błyskawicznie wypełnia. Więcej zdjęć: http://dornfeld. bikestats. pl/1623712, Glownie-po-
maślaki-i-
borowiki. html