szerzej:
i szukam z nosem przy ziemi. Prawdziwki - tuś, tuś.. ceglasie - tuś, tuś.. koźlarze - tuś, tuś.. A nie wiem, może na każdego grzyba się inaczej woła 🤔? Lecz udało się namierzyć tylko same rarytasy - muchomory, żółciaki i inne przydrożne (twardzioszki?). Głównie dzięki apce w telefonie: "Idź 2 metry w prawo, potem prosto, skręć w lewo i po 1 metrze jesteś u celu.." Prawie się udało koszyk zapełnić, jednak o 7 spadł deszcz i pole widzenia trochę się "rozmyło" 😉. Gacie mokre, buty mokre, głowa sucha, plecy suche. Jestem zadowolony, jak na pierwszy raz było nieźle. Teraz liczę łupy, rozkminiam czy jadalne czy też nie.. zapobiegawczo daję 1, gdybym jutro więcej nie wstał. Będę śledził uważnie doniesienia na Onecie, Wirtualnej Polszcze i fejsbuczku - wtedy polecę znów. Bywajcie!
PS. Audycja zawiera lokowanie produktu i reklamy. Przepraszam Administratora, ten jeden raz. Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć - kliknij załącznik "Pobierz"