(30/h) Poranny 2- godzinny spacer. Niewiele osób w lesie - chyba komary skutecznie zniechecily grzybiarzy. Głównie borowiki - niestety większość z lokatorami - ale bylo warto wstać wcześnie.
(10/h) Około 30 grzybów. Głównie borowiki (jak na zdjeciu), kilka kożlarzyv grabowych. Las mieszany. Mało innych grzybów.
Ładna pogoda, duzo komarów ale bardzo udany spacer po lesie.
(40/h) W lesie mokro część duktów zalane. Borowików dużo - młodych przewaga. Niestety 90% robaczywe w całości. Z kilku godzinnego wypadu do domu przyniosłem około 15 młodych prawdziwków i kilkanaście kurek.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Jako że Ceglastopore skończyły się aktualnie w okolicach, postanowiłem ruszyć na prawdziwkowe miejscówki. Po obfitych deszczach ruszyło z kopyta szkoda że grzyby nadają się jedynie fotografowania. Potężna ilość wody w lesie skutkuje milionami komarów na szczęście repelenty działają i ukąszeń (komarów) brak. Niestety Strzyżaki nie dają za wygraną dziesiątki sztuk na ubraniu i we włosach skończyło się na dwóch ugryzieniach. (Mam nadzieję że nie będzie swędzieć 6 miesięcy jak w zeszłym roku) Tym razem obyło się bez kleszczy. Mimo tego robactwa, czas spędzony w lesie bezcenny i w planach kolejna wyprawa szwędacza tym razem Kurki:-) zobaczymy za kilka dni może znajdę swoją miejscówkę po latach. Pozdrawiam Grzybniętych i do zobaczenia na szlaku:-)
(38/h) Las sosnowo jodlowy. A dzisiajdalsze polowania na ukryte borowiki bardzo duzo malutkich jak zlotowka wszystkie robaczywe a te wieksze z 38 sztuk 2 w kawalkach zdrowe;)