(10/h) Tylko same suszone kurki, suche wiórki kurek ważące kilka deko, kilka na pół kilomera może z 10 kurek, do tego kilka godzin marszu po krzakach w wojskach lądowych przy granicy przy temp. 28 stopni, nic poza tym w lesie, do tego pełno latających komarów, much, kleszczy latających i innego robactwa, kilka muchomorów złotych jeszcze po drodze napotkanych, jeden robaczywy koźlak i jeden robaczywy borowik zjedzony przez robaki i rozkładający..................... nic nie ma prócz paru suszonych kurek.
(6/h) Udało się znaleźć zdrowe koźlarze pomarańczowe. Las liściasty z przewagą osiki, leszczyny i brzozy.
W dzisiejszym grzybobraniu brał również udział jakiś trylion komarów.
(15/h) w lesie duzo prawdziwków, niestety 100% z wkladka. Brak mlodych grzybkow. jedynie kurki nie zawiodly. Sporo surojadek niestety tez robaczywe. Spacer po laskach super dzieki temu ze brak bylo owadow
(40/h) wiaderko kurek-tylko we mchu i juz troche suche. jeden piekny czerwony, 3 koźlaki/jeden z robakami/. 5 szt. prawdziwka usiatka-wszystkie duze i robaczywe. To wszystko w 3,5 h. Brak w tym roku szczescia do zdrowych prawdziwków. Moze jesienia bedzie lepiej?