(30/h) W lesie jest bardzo mokro, cały czas siąpi deszcz. Jeszcze trochę cierpliwości potrzeba i będzie dobrze. Na razie Góra Parkowa zaczyna przygotowywać się do sezonu, wszystko zaparowane. Znalazłem około 30 maślaków 8 małych borowików usiatkowanych, 4 podgrzybki złotawe i jednego koźlarza babkę. Jak na godzinkę spaceru to obiecujący początek :)
(1/h) Popołudniowy wypad do lasu i obejściem wszystkich miejscówek zakończył się fiaskiem. Ceglasi nie ma, prawdziwków nie ma, kozaków nie ma, więc myślę chociaż niech maślak się trafi... ale i te nie chciały dla mnie wyrosnąć. Nagle piękna kania rośnie, oko cieszy polana pełna poziomek, nazbierałam jeszcze listki szczawiu i bukiet lawendy. Na obiad jutro szczawiowa, mojemu kotleta z kani zapodam i deserek z poziomkami. I jak tu nie kochać lasu?
(1/h) Żółciak, chyba się nie pomyliłam🤔, proszę ewentualnie mnie poprawić 😃 Nie zabrałam z lasu bo taki piękny okaz... Jak się go przyrządza ?Nigdy nie próbowałam. Pozdrawiam wszystkich love🌲 lasów
(5/h) W drodze powrotnej z Gorców zatrzymałam się koło Krapkowic. Znalazłam 3 borowiki ceglastopore (stare!), kilka maślaków żółtych i kilka gołąbków. Miły rekonesans w długiej, powrotnej drodze do domu.
(10/h) Powtórka sprzed dwóch tygodni na tej samej miejscówce: 3 osoby, 2 godzinki około 60 sztuk ceglaków mocno nadjedzonych przez ślimaki. Młodych niewiele i jak nie popada to raczej rokowania na zbiory w najbliższych dniach / tygodniach nie są optymistyczne