(0/h) Borowik szlachetny i usiatkowiony, Kozaki babka i pomarańczowe. Ogólnie grzybów mało, ale i ludzi nie ma dlatego można coś uzbierać, Zebrałem jakieś 20 l grzybów od 6:00 do 10:00.
szerzej: W lesie, w którym nigdy nie rosły kurki nagle taki wysyp. Ale widzę na forum, że teraz to standard we wszystkich lasach. Ogólnie bardzo sucho i bez kilku dni deszczu nie ma co wracać do lasu.
(5/h) Trzygodzinny spacer pomiędzy dębami, bukami, grabami, olszynami i różnymi iglakami. Tylko trzy szklamki podsuszonych kurek - male okazy i dwa szare średnie kozaki.
2018.8.21 21:35
szerzej: Tak sucho, że chrzęściło pod butami, jakby chodziło się po stłuczce szklanej.... Sporadycznie spotykałem tylko purchawki i zmumifikowane "trujaki". Kolega, bardzo doświadczony zbieracz, miał jeszcze gorszy ode mnie "dorobek"... Pomimo tej mizerii zwróciły mam się koszty paliwa, bowiem na rynku w Rzeszowie za mala tackę kurek trzeba zapłacić dychę.