mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki 20 sztuk, kurki 30 sztuk, zajączek 20 sztuk, koźlak 10 sztuk
mm — ok. 5 na godzinę
W lesie nie na grzybach, ale 30 min zwiad w "grzybowych" miejscach przyniósł jedynie kilka wyraźnie starych kurek.
mm — ok. 100 na godzinę
Las piękny sosnowo świerkowy [admin - wycięte, tekst wzbudził emocje zbędne w tym miejscu].
W 3 godziny, miała być wyczieczka, a tu szok, podrzybek, mały, średni duźy, wszystki zdrowyy szkoda było zostawić, setki grzyba, to było eldorado, mając 61 lat trafiłem to dwa razy i w łaniewie, pozdrawiam.
mm — ok. 70 na godzinę
Las sosnowo - świerkowy raczej młody, generalnie podgrzybki ( w ponad 90% zdrowe) ale i trzy czerwone oraz trzy prawdziwki z tym, że te najszlachetniejsze zostały w lesie ze względu na lokatorów. Gdyby nie chęć sprawdzenia miejsc na inne gatunki zamiast skupienia się na podgrzybkach pewnie wynik byłby jeszcze lepszy a na pewno mógłbym skrócić grzybobranie o dobrą godzinę lub wynik oscylował by w okolicach setki na 1 h :))
szerzej:
Wyjechałem na grzyby z małą nadzieją na sukces, szczególnie, że w sobotę podczas podróży z Olsztyna do Lidzbarka Warmińskiego w miejscach gdzie zbieracze sprzedają grzyby było całkowicie pusto, ale pomimo tego, dzisiaj wybrałem się do lasu jak zwykle w okolice Łaniewa i początek nie wróżył nic dobrego, co prawda po godzinie było już kilkanaście sztuk podgrzybków na zupę ale rozglądałem się raczej za innym asortymentem.
Jednak jak się nie ma co się lubi, to lubi się to co jest i tak wdałem się w nieco podstarzały młodniaczek a tam po prostu Eldorado, były momenty, że musiałem uważać gdzie stawiam stopy by nie podeptać skarbów. Szczególnie obfite było jedno miejsce na kilkudziesięciu metrach kwadratowych znalazłem około 40 podgrzybków, dalej może nie było tak obficie, ale i tak nieźle.
Część zbioru już jest w słoikach, część została usmażona, jutro na obiad zupa grzybowa a i do suszarki nieco trafiło, jak na poranny pesymizm, wynik przerósł wielokrotnie oczekiwania :)))