(0/h) Nędzne resztki szyszkówek, kwitną sasanki, a z ciekawostek Entoloma vernum (chyba ona, bo jak okazało się że jest więcej gatunków to sam nie wiem)
(0/h) Grzybów jadalnych wiadomo nie ma, ale przyleciały żurawie, słonko pięknie świeci, ciepło-Wiosna proszę Państwa, no może tak nie do końca. Baci konkurs się nie udał, to dzisiaj ja i nikogo nie wyłączam, Bacia też może brać udział. Co to jest?
(50/h) Fort Bema. Ucho bzowe masowo na powalonych drzewach, gałęziach i żywych klonach jesionolistnych. Nie wzięłam aparatu ani telefonu na spacer z Wnukiem, więc dziś dokumentacji nie będzie. Najważniejsze, że młodych grzybków mnóstwo, więc jeszcze się po nie wybiorę:-) Poza tym mnóstwo pięknych nadrzewnych, jakieś Molisia na próchniejących patykach, i sto innych, których nazwać nie umiem, ale zebrałam:-) Poza grzybami, ruszyła roślinność, Pod podnoszonymi kłodami jasnozielone siewki, glistnik już się zieleni a miejscami trawa też. Jutro Kampinos! Zdam relację:-) Pozdrawiam leśne ludki:-)