(20/h) W niedzielne popołudnie postanowiłem pojechać sprawdzić co i jak i: Jeden maślak ?? to dziwne... 30 Koźlaków, 3 garści kurek i garść łuszczaka na test:D i jeszcze jedno bardzo piękne znalezisko którym się chwalę calutkie zdrowe:D ok 1 KG
(3/h) Sucho jak pieprz, kilkanaście małych suszonych kurek i nic więcej. Już nawet aparatu do lasu nie biorę, bo nie ma po co. Na Mazowszu powtarza się historia z lat poprzednich, w lipcu susza, w sierpniu pewnie jak zwykle będzie mało padało i grzyby pokażą się dopiero pod koniec września (tfu tfu żeby moje słowa się w g.... zamieniły)
(10/h) Wyprawa rodzinna w standardowe miejsce kurkowe. Generalnie nastawieni na kurki, ale strasznie ściółka przegrzebana przez dziki. Sporo kurek również zniszczonych przez nie. Oprócz kurek również dużo podgrzybków, ale robaczywych. Tak na marginesie, troszkę jagód i poziomek.
(35/h) I przyciąganie było zbyt mocne:D Pojechałem najpierw w jedno nieznane mi miejsca tak popatrzeć jaki to las i co tam jest i... dwie garści kurek:D pyszna jajeczniczka. Potem pojechałem na miejsce z soboty i niedzieli i wyszło: 1. prawus duży i ruszony przez ślimaki: ( ale i tak na miał 2. ok 50 koźlaków same duże jeden mikrus chyba za długo czekałem: ( ok 40% poleciało do kosza.
Ogólnie było ciemno już i bez latarki to se mogłem pomacać:D aparat też w telefonie nie dawał rady ale foto wstawiam. Admin jak coś to usunąć. :)
(5/h) Dziś kolejne zwiedzanie lasu w poszukiwaniu nowych miejscówek... 1 Borowik:D (nóżka zjedzona), dwa koźlaczki zdrowe małe :) podgrzybek 1 sz. super. gołąbek 2 szt. zjedzone: ( Ogólnie padało i było wilgotnie jest szansa na weekend połazić. Nie wiem tylko czy jutro mnie nie pociągnie LAS. Powodzenia wszystkim zapaleńcom.
(3/h) Po 30 min. bezowocnego spaceru nagle blaskiem swym zabiło nas taki potwór dodam że caluteńki zdrowiutki:D No po za ślimakiem który się dosiadał;) Waga nieznana, obwód 18 cm w najszczerszej części;) w najwęższej 13:D