(20/h) PUSZCZA NOTECKA OK. KISZEWA. GŁÓWNIE NIEDOBITKI CZARNYCH ŁEPKÓW, KILKA ŚWIERZAKÓW, CZĘŚĆ ZMIESZKAŁA, SPORO PLEŚNIAKÓW, ALE I TAK JAK NA TĘ PORĘ ROKU NIEZŁE GRZYBKI, BO DUŻE DO SUSZENIA. LICZĘ NA JESZCZE - WCALE NIE ZNUDZIŁO MI SIĘ TROPIENIE FUNGI W LESIE. DARZ BÓR
(20/h) Raport z 3 dni w lesie. W sobotę tylko godzina w borze sosnowym i młodnikach sosnowo-brzozowych. Resztki podgrzybków, które oparły się ślimakom, muchówkom i grzybiarzom, kilkanaście gąsek siwek i zielonek, i maślak zwyczajny, który, jakby od chłodu grubiał i masywniejszy się robił. W niedzielę bór sosnowy stary i średni, podgrzybki jw, gąski jw, maślaki jw. Poza tym maślak sitarz młody kilka sztuk, maślak pstry 1 (!), i 4 piękne borowiki jadalne, imponującej wielkości, na środku duktu leśnego. Poza tym 8 koźlarzy babka, jeden podgrzybek zajączek. Z zaobserwowanych świeże krowiaki podwinięte, sporo wodnichy późnej (nie zbieram, Marek odradza), 2 mleczaje sosnowe w stanie nie wskazującym na możliwość spożycia, kilka gołąbków (chyba) wymiotnych, jeden inny, bo nie piekący, ale nie zebrałam, 2 sarniaki w wieku mocno podstarzałym, 2 rycerzyki powywijane na wszystkie strony, mnóstwo takich, co wyglądają na wyblakłą lisówkę pomarańczową, ale to pewnie nie ona, muchomory czerwone, sporo młodych, muchomory cytrynowe, zielone, stare opieńki. Ogólnie las nie śpi. Puszcza Notecka już jednak nie rodzi zbyt wiele. Nie ma się co dziwić. Sezon w niej uznaję za średni, ale u sibie będę jeszcze jeździć i donosić jeśli można. Zapomniałąm dodać, że przez 3 dni uzbierałam sześć 50 litrowych worów śmieci. Auto do czyszczenia po przewożeniu tego wszystkiego. Pozdrawiam leśne ludki.
(200/h) Mnóstwo młodych maślaków. Pojechałem na spacer a plecy mnie bolą od zbierania... Oprócz maślaków 6 prawdziwków i 15 podgrzybków w tym 2 z lokatorami.