(70/h) Las mieszany. Praktycznie same podgrzybki. Ok. 10 prawdziwków, ale niestety prawie wszystkie nie nadawały się do zbioru. 1 kurka. Za to piękna, ciepła, jesienna pogoda. Szkoda, ze to już koniec sezonu grzybowego. Młodych grzybów już właściwie nie ma, a stare w ciągu kilku dni spleśnieją.
(65/h) Pojechałem do lasu na godzinę 7.00 a to temu tak późno, że dopiero o tej wstaje słońce i jest w lesie względnie jasno. podgrzybki starsze, często z białym kapeluszem zjedzonym przez ślimaki, zebrałem ich około koszyka ale ( 100 - 150 sztuk) ale około 33% przeznaczyłem na suszenie. Prawdziwki 2 sztuki mogłoby być 10 ale 8 z nich stare, mokre, że rzucając w sufit na pewno by się przykleiły. Jednak głównym celem dzisiejszego dnia były zielonki i pod-zielonki, jest wysyp grzybów w miejscach gdzie występowały zawsze - jeśli ktoś ma swoje miejsca może śmiało jechać. Zebrałem 2 i pół kosza od godzinny 7 do 15 - oczywiście sam.
(70/h) byłem w lesie ok 10.00 z racji utrzymującej się mgły, miejscami jak mleko. W lesie przyjemnie wilgotno doś chłodno, ale do rzeczy... całkiem ładny wysyp podgrzybka, niestety raczej brak młodych wnioskuję, że to już koniec sezonu. Kilkanaście czubajek, resztki opieniek /mocno podrośnięte/Ogólnie bardzo udany wysyp szkoda jedynie, że to już połowa października...