(30/h) Hans, masz rację. Może w niedzielę? Ja w sobotę z wiadomych wzgledów nie mogę... UDANA WYPRAWA!! Rekordu nie pobiłem, ale 745 g prawdziwka Hansa robi wrażenie. To do niedzieli. Tam nikt nie trafi :)
(35/h) Udana wyprawa: znalazlem okaz boletus boletus waga 745 g, srednica kapelusza 250 mm ale do rekordu wujka-1400 g jeszcze troche brakuje:-) postaram sie w jeszcze tym zesonie zblizyc sie do 1000 g ale poczekamy-zobaczymy Przewaznie mlode prawdziwki oraz kozaki czerwone, do tego stadka maślaków i podgrzybków Znalazlem wespol z Juppem (pozdrowienia) dobre miejsce na borowiki ktore trzeba ponownie sprawdzic kolejnym razem
(80/h) Zatrzymujemy się po lewej stronie /jadąc od Obornik/ Przy budynku mieszkalnym z czerwonej cegły. przechodzimy przez młodnik nastepnie wchodzimy do duzego lasu
(140/h) Wraz z grupą podopieznych wybrałam się do pobliskiego lasu na spacer. Miałam standardowo w torebce kilka reklamówek, na wypadek, gdyby trafiły się jakieś grzyby. O godzinie 11 weszliśmy w lasek sosnowy, a o godzinie 12:10 musielśmy już z niego wychodzić, ze względu na fakt, że nie mieliśmy w co pakować zerwanych już grzybów. Przy czyszczeniu naliczyliśmy 140 grzybów przeznaczonych do jedzenia, nie licząc masy robaczywych.
(30/h) Głownie podgrzybki, małe i duże, neistey więskzość zaatakowana prze takie male robaczki zaraz pod kapeluszem. Byłem popołudniu, więc już wiele ścietych grzybów widziałem. Trafiłem też kilka prawdziwków. Ogólnie grzyby są.