Dzisiaj dość ciepło, deszcz praktycznie cały czas idealna pogoda na grzyby bo nie ma prawa się kurzyć, to co ja w domu siedział będę poszedłem sobie do wysokiego lasu sosnowego na
podgrzybki i nazbierałem ponad 105 szt, nawet dokładnie nie nie liczyłem. Zdjęć trochę mniej bo mi aparat przemoczyło i zamiast robić foty to kichała menda. Pa, pa, pa!