ależ fajnie wrócić do lasu. prawdę mówiąc pierwsze grzybobranie 2023. całkiem udane. byłem w dwóch miejscach. trafiłem na
borowiki i to w większości młode zdrowe. w 1 miejscu na kolanach, bo poukrywane w mchu niektóre. kolejne na obrzeżach byłego poligonu (sosnowy las). szczególnie ucieszony z 3 małych sosnowych. trafiły do sosu. reszta się suszy. w sumie około 50 sztuk.
krótko mówiąc -
borowików nie jakieś wielkie ilości, ale za to ogrom radości. w lesie sucho - ale grzyby wyłażą, bo chyba te sierpniowe ulewy zrobiły robotę.
i jeszcze jedno: lasy nam mordują. nadawał - wasz reporter -nierob