Niby grzybów nie ma, ale rekonesans w sprawdzonych miejscach pokazuje, że jednak są. Udało się w niespełna 2 godziny zebrać 3 prawdziwki, 7 koźlarzy, 3 Koźlarze pomarańczowożółte,
7 kurek. Innych grzybiarzy nie widziałem, zresztą nikogo poza mną nie widziałem. Grzybki głównie w brzozach i to przy ścieżkach. Trujaków prawie nie ma.