Witam ponownie z Pomorza. Ogólnie - słabo z grzybkami, jedynie
kurki dają radę i ratują honor😄. Dziś do koszyka wpadło: 1 mały
prawdziwek, 1
borowik wrzosowy, 2
kozaki babka, oraz 1,5 kg
kurek i „kur”. Pięknie obrodziła borówka czerwona - 1 litr zebrany (mniam, mniam). W ubiegłym tygodniu padało (przelotnie), także podłoże jest wilgotne, więc warunki są sprzyjające, jest nadzieja na większy pojaw grzybów. Siemanko!