Upał? Jaki upał, w lesie cień przecież....😄
Okolice Miedzichowa, w koszach głównie
borowiki szlachetne,
koźlarze babki i pomarańczowo żółte, kilka
koźlarzy brzozowych. Parę
maślaków,
gołąbków zielonawych no i znalezisko dnia: na brzegu lasu, na trawiastej skarpie kilkanaście
kań stojących jak słupy wysokiego napięcia, kapelusze jeszcze zamknięte, wszystko wyglądało jak berła królewskie 😄