Borowiki,
krasnoborowiki,
kurki i
maślaki. Las mieszany, rowy. W lesie sucho i
grzyby też jakieś takie podsuszone i ożarte przez zwierzaki
Tym razem ja wybrałem się na ryby, zresztą skutecznie bo karasi nałowiłem 3 kg a Sznupka ze Sznupeczką (synowa) poszły na spacer dla rozprostowania kości :) i tak łaziły, że wyłaziły 6,5 kg grzybów. Ilości jak na zdjęciu :) ale fakt faktem bez następnych opadów przy tak extremalnych upałach to raczej nic nie wyrośnie. Miejmy nadzieję, że na jesień ponownie pojawią się grzybki :) czego sobie i Wam życzymy. Pozdrowienia :)