Cześć Wam :) Dzisiaj to miało wyglądać inaczej. Miałem odkrywać nowe lasy. Po drodze sprawdziłem miejscówki i nie mogłem wyjść z podziwu. Najlepsze grzybobranie na chwilę obecną w tym sezonie. Nie wiem już naprawdę co będzie dalej. Na szczęście odpuściłem w połowie i pojechałem te nowe lasy odkrywać. Bardzo mi się spodobały nowe miejsca i myślę, że będzie dobrze. A co do zbiorów - 77
prawusów. Suszarka wyje, garnek na płycie - właśnie się gotują, a w domu unosi się aromat grzybów. Kocham
grzyby, oj bardzo. 13 sierpnia i 77
prawusów czyżby szczęśliwe liczby? Pozdrawiam Was. Czołem! :)