Dzień dobry cześć i czołem, pytacie skąd go wziąłeeem;)
A rósl przy drodze ot tak. Pierwszy mój
prawdziwek w tym roku na spółę z żukiem i resztą lokatorów. Ostał mu się ino kapelusz po obróbce i to przecięty na pół. Tak czy inaczej Victoria, bo pognała mnie do lasu ów wizja "rozprawiczenia" sezonu, podparta fotami z regionu :) W tle
kurki rzecz jasna i złota ale to poboczna robota. Rurki górą;) Pozdrawiam :)