Popołudniowy wyjazd na rowerze do okolicznych miejscówek okazał się całkiem pomyślny. Muszę zaznaczyć że wszystkie zebrane grzyby (2 prawdziwki usiatkowane, 12 kurek, 5 kozaków i Ok 25 maślaków zwyczajnych, 12 zajączków) znalazłem przy leśnych drogach. W samym lesie pomimo pięknych okoliczności przyrody grzybów jadalnych niestety jeszcze brak. Widać że po ostatnich deszczach coś się ruszyło. Wszystkie grzybki były, ku mojemu zdziwieniu zdrowe. Pozdrawiam brać grzybiarską.