Dzisiaj nieco ponad godzinka (16:15-17:30) w ulubionej podgrzybkowej miejscówce koło Radzymina. Mimo późnej pory sporo napotkanych grzybiarzy, którzy szybko przelatywali przez miejscowke i mówili, że jest słabo. Ja pobrodzilem na niewielkim obszarze, czego efektem było 90 małych słoiczkowych
podgrzybków i 10
maślaków pstrych, także moim zdaniem jest całkiem dobrze. Jutro świętokrzyskie, a lokalnie pobuszuje po pracy w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam wszystkich.