Ucho bzowe częściowo podsuszone w ilości wystarczającej na kilka/kilkanaście sporych kulinarnych porcji 😉.
Żółciak siarkowy w ilości próbnej konsumpcyjnej 😉
Żagiew łuskowata w ilości oszałamiającej ilością 😉 jak i wielkością egzemplarzy 😵💫😵💫😵💫
🪲🐞💚 Wszelki duch … leśny.. itd czyli witajcie kochani 💚 Człowiek tak się zatracił w tym sanatoryjnym, rehabilitacyjnym i lekarsko/wizytowym szaleństwie że na niewiele więcej wystarcza czasu 🤪 Nareszcie pierwszy i prawdziwie grzybowy wypad w las cudny, zielony i rozśpiewany, pierwszy po marcowej artroskopii kolana 😵💫 I jeszcze tak wspaniale że w najlepszym towarzystwie grzybnej duszy 🤗 Do tego dodatkowy bonusik że Monika zdążyła to już wszystko pięknie opisać więc ja tylko mogę się podpiąć do spijania śmietanki. 🥰 I jeszcze tylko dodam że jest to niesamowite i rozlewające się ciepłem po serduchu uczucie jak jest ktoś kto dzieli z tobą nie tylko szaloną radość w znajdowaniu leśnych skarbów czy zatraca się we wspólnych zachwytach wszech ogarniającego piękna ale czuwa aby wybrana droga przez leśny gąszcz była bezpieczniejsza i łatwiejsza dla czyichś nie najzdrowszych kolan czy troskliwie przytrzyma gałązkę aby nie trzepnęła odbiciem w oko czy ucho … 💚 dziękuję Ci więc Moniko za Twoją pomocną i piękną wrażliwość, wyrażaną nie tylko poprzez zjawiskowe zdjęcia czy opisy leśnych wędrówek … ale przede wszystkim za te najpiękniejsze i najcenniejsze drobiazgi które sprawiają że i las/świat staje się piękniejszy a wspólne wędrowanie nabiera innego, lepszego wymiaru 🥰😘💕♥️💚🐞🪲