No i wykrakałam... Rurkowce pauzują:8 kozaków czerwonych, 2 prawdziwki, 6 ceglasi i 1 siedzuń. Wszystkie grzyby obgryzione niemiłosiernie przez ślimaki i żuki, tylko dębowe trzymają się dzielnie😉W lesie cisza i spokój... nikogo nie spotkałam🙂Nudy😉Tak trochę jesiennie, ale to cisza przed kolejnym, myślę, że już konkretnym pojawem brązowych kapeluszy 🙂