Ponad 250
gąsek zielonych w laskach osikowo-brzozowych. Dzisiaj popołudniu ponowne polowanie na
gąski pod topolami osikami. Nie jest łatwo znaleźć miejsca gdzie występują, ale jak już się trafi miejscówka (ja namierzyłem 2 takie laski), to można je kosić kosą, choć świetnie się kamuflują w trawie i liściach. Zbiór byłby o wiele lepszy, ale niestety robale już się zwiedziały, że jest wysyp - drugie tyle (albo i więcej) robaczywych zostawiłem w lesie. Ciężko określić czas grzybobrania - szukałem dopiero miejscówek, więc duża część czasu, to jeżdżenie po okolicy i wypatrywanie lasków z osikami.
W sumie na wyprawie byłem 2:45, ale samego chodzenia, szukania i zbierania pewnie z 1,5-2 godziny.