wojek - grzybobranie 12 wrz 2021, niedziela

sezony 2021 0906-0912 DS dolnośląskie #115 (78 fot.) kujawsko-pomorskie #30 (20 fot.) lubelskie #11 (8 fot.) łódzkie #74 (59 fot.) lubuskie #37 (29 fot.) małopolskie #65 (50 fot.) mazowieckie #104 (74 fot.) opolskie #52 (45 fot.) podkarpackie #36 (31 fot.) podlaskie #8 (7 fot.) pomorskie #86 (74 fot.) świętokrzyskie #48 (30 fot.) śląskie #201 (165 fot.) warmińsko-mazurskie #15 (11 fot.) wielkopolskie #104 (77 fot.) zachodniopomorskie #48 (44 fot.) woj. nieokreślone #9 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam Admina i Leśnych Ludków. Na początek w skrócie. Las sosnowy, starodrzew. Grzyby podgrzybki brunatne, jeden kozak i jeden prawdziwy. Ale ponadto spora ilość rydzów znaleziona tuż przy leśnej drodze.
Po wczorajszej intensywnej pracy na RODOS powiem uczciwie, że nie chciało mi się wstawać wcześnie na grzyby. Pospałem więc sobie, zjadłem śniadanie i ponieważ moja Lepsza Połowa nie była zbyt chętna do wyjazdu rzuciłem propozycję wyjazdu na grzyby.... rowerem. Gdzie? Ano do Bukowiny Sycowskiej. To tylko około 60 km w jedna stronę. Ponieważ było już bardzo późno, zdecydowałem że jadę najszybciej jak się da. W lesie będę około 15. Pochodzę godzinkę, posprawdzam co w ściółce piszczy i około 16 będę wracać żeby za dnia przynajmniej dojechać do rogatek Wrocławia. Pojechałem inną drogą niż samochodem. Na początek przy leśnej drodze mignęły mi jakieś "rydzopodobne" kapeluszniki. Szybko zahamowałem i wracam. I zdziwienie. Jak to las potrafi zaskoczyć. Przecież w te okolice jeżdżę na grzyby i jagody od lat ale nigdy nie spotkałem takiej ilości rydzów. Minusem było to, że więcej jak połowa była już zasiedlona i jako taka musiała pozostać w lesie. Co mogłem rydzowego wyzbierać; wyzbierałam. Dodatkowo znalazłem jednego kozaka i jednego boletusa. Pojechałem kawałek dalej na naszą starą miejscówkę podgrzybkową. Mogę powiedzieć, że podgrzybków jest ile kto chce chociaż owocniki są często podsuszone lub zaatakowane przez skoczogonki. Ale jest z czego wybrać :) Spędziłem w lesie zaledwie około godziny ale wystarczyło to do zebrania pełnego wiaderka. Na więcej nie starczyło czasu. Zresztą i tak nie miałbym tych grzybów jak zabrać. Może za tydzień uda się nam pojechać wcześniej i samochodem? Wtedy sprawdzę dokładniej miejscówki kozakowe a i może boletus się pokaże w większej ilości :) Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśne Bractwo :)
sezony 2021 0906-0912 DS dolnośląskie #115 (78 fot.) kujawsko-pomorskie #30 (20 fot.) lubelskie #11 (8 fot.) łódzkie #74 (59 fot.) lubuskie #37 (29 fot.) małopolskie #65 (50 fot.) mazowieckie #104 (74 fot.) opolskie #52 (45 fot.) podkarpackie #36 (31 fot.) podlaskie #8 (7 fot.) pomorskie #86 (74 fot.) świętokrzyskie #48 (30 fot.) śląskie #201 (165 fot.) warmińsko-mazurskie #15 (11 fot.) wielkopolskie #104 (77 fot.) zachodniopomorskie #48 (44 fot.) woj. nieokreślone #9 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

wojek - grzybobranie 12 wrz 2021, niedziela

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji