Dzisiejszy popołudniowy wypad był strzałem w dziesiątkę. Myśleliśmy że po 13 już raczej nic nie zbierzemy a tu miła niespodzianka. Widoczne na zdjęciu wiaderko napełniło się ponad 4 razy. W sumie w ciągu 2 godzin zebraliśmy ponad 200
podgrzybków z czego dosłownie kilka było robaczywych, a kilka spleśniałych zostało w lesie. Trafiło się też sporo
goryczaków - pięknych i młodych wyglądających jak
borowiki ale nie daliśmy się nabrać :) Wczoraj popadało i to mocno więc w lesie mokro. Pozdrawiamy wszystkich Grzybo-świrków :)