Osobne doniesienie ze względu na gatunki...
Trafiły mi się takie raryatsy do kolekcji grzybków znalezionych (poproszę o ewentualną weryfikację):
Zasłonak śluzowaty - jedna sztuka
Mleczaj przydymiony - jedna sztuka
Gołąbek gorzkomigdałowy - całemnóstwo sztuk
W zasłonaku pięknie różnicujące się od siebie, fioletowa nóżka i jasnobrązowy kapelusz.
Mleczaja niestety przy próbie odgarnięcia patyczka, pozbawiłem kapelucha... szkoda, bo super zdjęcie w naturze by wyszło, piękny grzyb.
Gołąbek, hmm... coś mi nie pasowało od samego początku w tym gołąbku, więc wziąłem egzemplarz do oznaczenia - próba smakowa spoko, ale po bardzo długim czasie (kilkanaście / kilkadziesiąt nawet sekund) na języku lekko piekący, ostry smak, ale nie tam żaden taki jak przy typowych gołabkach niezjadliwych. Zapach... bez zapachu na początku, z to już w domu... jak by ktoś amaretto rozlał - bardzo intensywny, migdałowy albo przypominający smak i zapach gorzkich pestek.