Dwie godzinki buszowania po lesie mieszanym buki, dęby, świerki i krzaki.
Borowik szlachetny 60 szt (do statystyk dzielony na 2, ponieważ po robolach nie dojadam, trzony prawie wszystkie zostały w lesie + ok 10 szt w całości - nie liczone)
Borowik usiatkowany 6 szt (połowa z robalami),
koźlarz babka 4 szt (trzon dziurawy),
podgrzyb brunatny 4 szt i również trzony zajęte. Moim miłym zaskoczeniem okazało się 26 szt
maślaka zwyczajnego - piękne i wszystkie zdrowe:-) Las już suchy, trzeba szukać wilgotniejszych miejsc, ponieważ tam jeszcze coś zdrowego można spotkać. Darz grzyb!:-)
Zapomniałam dodać o kurkach - nadal są spore ilości, nie zbierałam - nastawiłam się na rurkowce, ale następnym razem będę:-) ta krajanka z
borowików troszkę nudzi! Jakiś parszywy ten rok!:- (