Dużo świeżych grzybów..... blaszkowych:-). Wyskok 2 godzinny, po obiedzie, w poszukiwaniu tak przez nas wyczekiwanych świeżych, małych, ciemnych, słoikowych
podgrzybków. Jeszcze nie tym razem.
podgrzybki, które znalazłem, stan w 80 % nadający się tylko do suszenia. Było też trochę
zajączków. Dobre i to. Co do blaszkowych. Bardzo dużo różnych gatunków, pięknie w lesie, kolorowo. Na zdjęciu przykład, fotogenicznych czernidłaków i fajnych, jasnych bezwstydników. Z doświadczenia, tak bywało jakiś dobry tydzień przed wysypem
podgrzybków. Czyli cierpliwie czekamy. Pozdrawiam.