Po kiepskim wtorku ciut lepsza sobota. Coś powolutku wychodzi, małe prawe i podgrzybki brunatne. Ale nie jest tak że wejdziesz w las i kosisz. Grzyby tylko w miejscówkach. 90% młodziutkich. 64 prawe, 1 kozak babka i 80 podgrzybków złotawych i brunatnych. Siedzuń nie wliczony do statystyki - podrósł trochę od wtorku. Dla licznych niedowiarków wyjaśniam że grzyby zbierały 4 osoby przez 6 godzin co daje niestety niski wynik na godzinę.